Zapukała do mnie nieśmiało....
Kochani.
Ja dziś szybko. Mało słów dużo zdjęć. Posyłam Wam kawałek mojej wiosny w domu :)
Nasza zima niestety bywa ostatnio coraz częściej szara bura i.... w ogóle;)
Postawiłam w tym tygodniu na porządki oraz kilka jasno zielonych akcentów, żeby odświeżyć mieszkanie. Powiem Wam, że jednak kolor przygaszonej jasnej zieleni działa na mnie niesamowicie, budzę się z innym nastawieniem i jakoś weselej się robi. Jestem też w szoku, iż po moich symbolicznych wstawkach, moje dziecko, złapało tatusia za rękę i pokazało wszystko po kolei co zmieniłam lub dołożyłam. Także niestety... nic już teraz nie ukryje :) To dopiero kilka motywów z każdym tygodniem będę coraz więcej wiosny i zmian u siebie ;) Ale spokojnie...
Zielone kubeczki wypatrzone w jakiejś hurtowni internetowej ok 5 zł
A podkładki są już z nami od 2 lat, pamiętam pierwszy post wstawiłam z tymi podkładkami. Kocham motyw tych ziół w takiej oprawie :)
Taka zgaszona zieleń działa na mnie kojąco.
Już niedługo zmiana o której cichutko marzyłam.... a którą dostałam w prezencie od męża;) Na przyszły dzień kobiet. Sama się nie mogę doczekać, ale jeszcze troszkę :)
Piękne wiosenne zdjęcia! Ja właśnie wrzuciłam wiosenny post, bo też mam już dość tej zimy ;) Koniecznie muszę zmienić aranżacje u siebie :)
OdpowiedzUsuńNa zewnątrz jeszcze szaro buro ale w Twoim domu już wiosna zamieszkała - bardzo fajne dodatki i piękny zielony kolor- uwielbiam !
OdpowiedzUsuńWiosennie i delikatnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Piękna zieleń u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńśliczna zieleń wiosenna. kubeczki pięknie się komponują na półeczce:)
OdpowiedzUsuńPiękne akcenty, wiosną zapachniało. Urzekły mnie te sielskie krateczki...urocze.:)
OdpowiedzUsuńI ten zielony ceramiczny ptaszek, po prostu CUDNY! :)
Boska ta trawiasta zieleń:-) Nprawdę wiosennie u Ciebie. U mnie dzisiaj pięknie i słonecznie, aż życ się chce!:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie! Czuć wiosnę na potęgę! Ładne zdjęcia! Podziwiam i pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńtak energetycznie
OdpowiedzUsuńFaktycznie u Ciebie juz czuje sie wiosne, kubeczki w groszeczki sa sliczne:)
OdpowiedzUsuńZapachniało wiosna :) Oj i ja muszę w końcu wprowadzić do siebie jakieś wiosenne akcenty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam Twoją konsekwencję w stosowaniu tych zielonych elementów. Całośc prezentuje sie bardzo wiosennie i optymistycznie. Bardzo mi się podoba. Gdybym nie leżała chora, już wpraszałabym się na kawkę :-)
OdpowiedzUsuńŚwieżo, wiosennie i pięknie. Nie mam nic do zimy ale wiosna mogłay by już przyjść:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też czekam z utęsknieniem na wiosnę .. Szukam jej już wszędzie .. Może i do mnie zapuka ?
OdpowiedzUsuńAsiu Ty mnie zabijesz!!!!!!!!!!!! ZAPOMNIAŁAM , ale mi głupio. Przepraszam.
OdpowiedzUsuńA wiosnę masz cudną
Pięknie aranżujesz przestrzeń, na prawdę czuje się wiosnę.
OdpowiedzUsuńAle pięknie i wiosennie u Ciebie się zrobiło! Po takich zdjęciach to zaczynam czuć wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pięknie :)
OdpowiedzUsuńps. mam identyczne firanki :)
Jak pięknie zazieleniło się u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńAsieńko, cudowny, bardzo optymistyczny post:) Śliczne zielone akcenty:)
OdpowiedzUsuńAch... chce się już tej zieleni i to bardzo:)
Bardzo mi się u ciebie podoba:) Cudaśne kubeczki:) Napiłabym sie z nich kawki albo herbatki:)
Ślę buziaczki i ściskam
Taką wiosnę w domu chętnie przywitam. Bardzo radośnie i jednocześnie przytulnie wyszło. Biały z zielenią to cudna para.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, te kubaski zielone super ... aniasmama@blog.pl
OdpowiedzUsuńpiękne kubeczki !
OdpowiedzUsuńZielono mi - chce się zaśpiewać :)) Uroczo zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPiękne zielone akcenty, wspaniale współgrają z całością :) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńWitaj. Jestem tu po raz pierwszy i juz zostanę, a trafiłam przez bloga mylittlewhitehome przeglądając starsze posty Asi Bryk.Tworzysz cudeńka z pozornie tylko niepozornych rzeczy, dostrzegasz w nich potencjał i go wydobywasz, super! zostaję :-) na razie nadrobiłam posty do czerwca 2013 i jestem mocno zainspirowana, tak trzymaj! Pozdrawiam i będę juz stałym gościem dodającym komentarze, o ile mi mój półtoraroczny bączek pozwoli, ale od czego są późne wieczory, kiedy smacznie śpi :-) od czytania blogów i robienia czegoś dla domu :-) pozdrawiam z Warszawy, Dominika :-)
OdpowiedzUsuńwitaj. Dominisiu sprawilas mi niesamowita radosc tymi komentarzami. Jakbys miala jakies pytania pisz meila. dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńFajnie ta wiosna podziałała na Twoje wnętrza. Od razu tak radośniej się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńKubki są świetne! Mam manię kubkową i jestem już na takim etapie, że boję się na jakiekolwiek patrzeć bo może się to skończyć kolejnymi kubkowymi zakupami...
Ja też mam to samo – już doszło do tego, że przemycam kubki, mąż nie rozumie, że lubię je mieć w różnych kolorach i wzorach i zmieniać w zależności od nastroju i pory roku :-) Ma typowe męskie podejście – „Przecież już mamy kubki, po co nam kolejne?” Asiu, na pewno napiszę niejednego maila na razie obiecałam sobie przeczytać Twojego bloga od deski do deski – 2013 rok już cały obejrzałam i na pewno nie raz wrócę do postów, zawsze dostrzeże się w nich coś innego :-) Ja ostatnio zakupiłam okazyjnie piękną starą porcelanę w stylu art-deco z fabryki Gehren w Turyngii – taką samą miała moja Prababcia i ten zakup był moją podróżą sentymentalną w przeszłość. Często lubię zastanawiać się, kto wcześniej używał tych starych rzeczy, jaką drogę one pokonały zanim trafiły do nas… Z niecierpliwością będę czekać na nowe wpisy, tymczasem czeka mnie delektowanie się Twoimi wpisami z 2014 roku. Pozdrawiam serdecznie. Dominika.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta wiosna u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJejku jak tu pięknie i przytulnie..naprawdę zapachniało wiosną :))) Te śliczne zielone kubeczki przykuwają uwagę chyba każdego kto do Ciebie zawita ..zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńAle się zrobiło u Ciebie nastrojowo :) Faktycznie Wiosna już pomału się zbliża, ale ja osobiście nie mogę się doczekać aż będę mogła zjeść z moją rodzinką śniadanie na tarasie albo wypić popołudniową kawę na zewnątrz. Na to jest jeszcze za chłodno, ale słonko już pomału cieplej grzeje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły ! Cudnie :))
OdpowiedzUsuńHym, a co jeśli zima jeszcze wróci :)? Widze u ciebie kilka dodatków z Pepco, które też mam :) ślicznie
OdpowiedzUsuń