Pokój małego dorosłego:) dwulatka.
Kochani Moi,
Przyznam się szczerze nieśmiało, że mogę Was zawieść tym postem...:)
Jechałam do sklepu po łóżko dla synka, które wszystkie wybrałyście w ostatnich komentarzach na blogu i mnie bardzo przypadło do gustu. Na miejscu jednak....okazało się, że nie można zamontować do niego barierki ochronnej, ponieważ materac przewyższa wysokość barierki ochronnej uniwersalnej, rozłożone łoże zajmuje ponad połowę pokoju naszego malutkiego,stanowczo za dużo i niestety wszystko było na NIE ;( Byłam załamana. Bo nastawiłam się na nie. Mąż mnie pocieszył, że jak Czaruś będzie w starszym wieku, na pewno kupimy. Teraz faktycznie łóżko jest olbrzymie, nie na nasze pomieszczenie, nie jest bezpieczne dla małego dwulatka...i musiałam przyznać rację rozsądnemu przy moim boku:) Zakupy więc, zaczęły się bez entuzjazmu...I jeszcze szepty mężczyzny " Po co zaglądasz na to, skoro nie mamy tego na liście zakupów :)?" Zupełnie niezrozumiałe dla facetów. Także szybko,szybko....czułam się pośpieszana;)
No ale wzięłam się w garść. Przyjechałam po łóżko i z łóżkiem wyjść muszę;) Wybraliśmy wspólnie solidne łóżko drewniane rosnące. Obecnie mały ma rozłożone na długość 137 cm, a może mieć nawet do 200 cm - także praktycznie i przyszłościowo. Materac też ma funkcje rosnącą;) Szerokość łóżka 91 cm także jak trzeba się troszkę potulić śmiało kładę się i ja z maluszkiem albo tatuś:) Na noc zakładamy barierkę ochronną.
Najbardziej to z tych uroczych poduszek jestem zadowolona;)
Komodę, którą wybraliśmy jest duża, szara, niezwykle pakowana, drewniana i bardzo praktyczna.
Zastępuję nam regał stary i komodę w jednym.
Rozmiary :100x108 cm
Mniej znaczy więcej. Zyskaliśmy przestrzeń.
Stary regał nie będzie nam potrzebny w pokoju synka, zajmował zbyt dużo miejsca,a nic szczególnego w nim nie przechowywaliśmy. Zaczęły na nim wychodzić dziwne plamy... A poprzednia komoda czeka na nowe wyzwanie.
Udało się wyłapać też fajny chłopięcy wózek, który służy do wożenia BASI:) -tak nazwał tego kicajka w nim siedzącego mój skarbek:)
Swobodne miejsce ma też teraz TIPI, a na środku pokoju jest mnóstwo przestrzeni do zabawy i oto nam chodziło.
Ukochana kolekcja zwierzątek leśnych z IKEI, była swego czasu taka kampania, udało nam się je zebrać:)
A kto by pomyślał,że jeszcze jakiś czas temu było tak....
Brakuje nam półki jeszcze i fajnego kosza na pranie, ale spokojnie... całe życie przed nami:)
SCISKAM:)
J.