Koronki i dodatki w kuchni
Witam po dłuuuugiej przerwie,
Kochani wakacje były dla mnie czasem, w którym nie chciałam gonić, nie chciałam nic robić szybko, nakładać sobie obowiązków, zobowiązań....chciałam po prostu pobyć z rodziną, tak naprawdę i cieszyć się codziennością. Tworzyłam z małym różne atrakcje, pokazywałam przyrodę, świat. Taką czułam potrzebę, stąd moja nieobecność.
Wraz z jesienią zaczęłam z utęsknieniem patrzyć na swoje gniazdko ;) Wróciłam do korzeni i zaczęłam buszować na starociach, pchlich targach, giełdach, sklepikach :) Ah co za radość ;) Skupiłam się na dodatkach w domu. Odkupiłam od przypadkowej osoby sporo ażurowej porcelany, którą zbierałam i zbieram, choć jest trudna do zdobycia, gdyż już jej nie produkują. Także odświeżyłam w ten sposób moją kuchnię.
Postanowiłam sprawić sobie zwykłą klasyczną półkę z Ikei, która ładnie wyeksponuje moje koronkowe skarby. Starą półkę wykorzystam do czegoś innego .
Przed :
Po :
Ażurowa porcelana, którą zdobyłam i którą miałam tworzy dla mnie spójną całość w kuchni. Jest lekka, delikatna i romantyczna. Oprócz tego na starociach znalazłam starą wazę za zupę, obdrapany i stary, ale jakże uroczy i działający młynek do kawy.
Wyszperałam też ciekawą doniczkę za 3 zł na drzewko oliwne oraz w netto zdobyłam uroczą suszarkę do naczyń kłutą, która fajnie wpasowała się w klimat białego.
Wykorzystałam też w końcu różne słoje i słoiczki i posegregowałam fajnie ziarna, orzechy itp. Wszystko jest pod ręką, widoczne i fajnie się prezentuje ;)
Pozdrawiam z mojej kuchni :)
Dziękuję za to, że tu jeszcze zaglądacie;)