Blog o miłości do urządzania własnego gniazdka... o miłości do shabby chic i do rzeczy pięknych...

Fregata - oderwać się od rzeczywistości

" Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas
Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęsciu nic nie grozi"

Minęły Święta... jak zawsze za szybko, jak zawsze dopiero po świętach mam ochotę na smakołyki, które stały na stołach, jak zawsze chciałabym klimat i magię zatrzymać na dłużej....i troszkę zwykłego lenistwa towarzyszącego Bożemu Narodzeniu :)
W poszukiwaniu klimatu i nostalgii, postanowiliśmy choć na chwilkę wybyć z domku. Spakowaliśmy torbę i wyruszyliśmy w drogę do Fregaty.
Cóż to jest Fregata.... To miejsce wyjątkowe. Niezwykły pensjonat z restauracją w Zagórzu Śląskim. Inny od wszystkich .Moje szczęście, że znajduje się na Dolnym Śląsku - 2 godzinki jazdy autem od nas :) Można w nim oderwać się od rzeczywistości... Ktoś kiedyś postanowił odczarować stare schronisko- gospodę usytułowaną nad malowniczym jeziorem Bystrzyckim. Klimat w środku, wyjątkowe wnętrza, spokój, cudna przyroda i krajobraz na zewnątrz... Tak zaczęła się moja miłość do Fregaty... :)

Niegdyś :


Obecnie :






Restauracja znajduje się na parterze pensjonatu. Składa się z dwóch sal. Przeplatają się tam style shabby chic, prowansja, retro, scandi. Dodatki i ustawienia zmieniają się w cudowny sposób wraz z porami roku. Oczywiście w ciepłych miesiącach możemy podczas posiłku napawać się pięknym widokiem na werandzie, na którą wychodzi się bezpośrednio z wnętrza restauracji. 
Zapraszam Was zatem do środka...
.


Nie jest to typowa restauracja. Kąciki dla gości są indywidualne, różne, od starych krzeseł po wygodne sofy, francuskie fotele, odmalowane siedziska. 
Większość elementów mebli, dekoracji tworzą sami właściciele :)












Po szaleństwach w restauracji, euforii na widok ptaszków w genialnej starej klatce, podziwianiu każdego detalu, spałaszowaniu pysznych zupek ( krem z dyni - niebo w gębie ) udaliśmy się schodami do góry :


Pokoje gościnne, a właściwie apartamenty ( nasz składał się z dwóch pokoi i łazienki) są również utrzymane w klimatycznym stylu. Każdy inny, każdy wyjątkowy... Nie mogliśmy się zdecydować. W końcu nasz wybór padł na 103 :) Prezentował się tak :



Szkoda, że  nie słyszeliście mojego syna.... "Mamo jak tu pięknie" powiedział chyba z 10 razy:) Mamo jaka piękna muzyka tu gra... mamo czemu tu jest tak pięknie ? itp:) ( zna się na rzeczy):)

Gdy wyszliśmy na spacer wzdłuż jeziora natknęliśmy się na kolejne fajne miejsce. Ale o tym później. Spacerowaliśmy drogą, laskiem... torami :) Cisza, spokój, tak zwyczajnie, ale tak inaczej:)
Zachód słońca, który nas zaskoczył był bajkowy.


A we Fregacie na tarasie czekała w prezencie na gości Bali - cudowny relaks pod gołym niebem z widokiem na jezioro, las i starą tamę.( Woda w balii osiąga temperaturę 40 stopni , jest to idealna temperatura, gdy na zewnątrz jest około zera stopni. Balia posiada hydromasaż, który wspaniale odpręża).


 Kto jeszcze nie był we Fregacie, a chciałby poczuć wyjątkowy klimat polecam. My na pewno do Fregaty wrócimy... cudownie było oderwać się od rzeczywistości  ;) Każdy kąt niesie za sobą wiele inspiracji, wiele ciekawych przedmiotów, dekoracji... to trzeba zobaczyć ;)
Następny wyjazd planujemy już na wiosnę :) 
Wtedy na zewnątrz jest już w ogóle prześlicznie :


Udostępnij poprzez:

Pogaduchy

28 komentarze:

  1. :-) byłam latem i też było cudownie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo jaaa, ale cudownie, jutro (tfu dzisiaj;)) tam dzwonię, może jakimś dziwnym trafem mają wolne na sylwestra to bym z rodzinką pojechała... Ach fantastyczne miejsce:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Madziu,że pomyślałam o Tobie jak tam byłam:) Nawet jeśli nie będzie na Sylwestra wolnego miejsca to próbuj w innych terminach:) Warto:) Pewnie też będzie szczególna oferta walentynkowa;)

      Usuń
    2. Asiu, udało się, jedziemy!!! :D Dziękuję Ci za ten post:****

      Usuń
  3. Wow , coś mi się Asiu wydaje że byś z chęcią tam zamieszkała :)Magiczne i baaaardzo klimatyczne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nie chce się stamtąd wychodzić:) to fakt;)

      Usuń
  4. Cuowne, klimatyczne miejsce... Pięknie tam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Joasiu dziękuje za pokazanie tak uroczego miejsca:-)
    buziaki kochana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne miejsce! Też mogłabym tam zamieszkać :-)
    Widać, że właściciele to wyjątkowi ludzie, tworzą dla swoich gości takie ciepłe prawie domowe wnętrze
    Pozdrawiam cieplutko i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Joasiu pięknie przyblizyłaś mi Fregatę i Zagórze Śląskie, ja mieszkałam w Wałbrzychu 60 lat, jako dziecko i młoda dziewczyna bardzo często bywałam w Zagórzu, po jeziorze pływała jeszcze Lustrzanka, tam jeździlismy się kapać i opalać, po deugiej stronie jeziora był chyba Wodniak, domki kempingowe, kajaki.... nie wiem jak jest tam teraz ale to co pokazałaś jest po prostu piękne, Czarek wie dobrze :)
    zamek chyba zwiedzaliście ?
    serdecznosci na ten Nowy Rok oby Wam sie darzyło

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam:)
    Rzeczywiście śliczne miejsce,z fajnym klimatem:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie bajkowe miejsce... Aż chciałoby się tam teraz znaleźć. Kochana, wspaniałego Nowego Roku. I moc cieplutkich uściskow wysyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedno słowo przychodzi mi do głowy...MAGICZNIE:) Chciałabym tam się teraz znaleźć..ach rozmarzyłam się:)
    Ty to masz zdolności do wyszukiwania pięknych, uroczych rzeczy, miejsc - to się nazywa talent:)
    Ściskam
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite miejsce-odnalazłabym się w takim klimacie :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne miejsce, takie klimatyczne, wychuchane, dopracowany każdy detal. Ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niech się spełnią świąteczne życzenia:
    te łatwe i trudne do spełnienia.
    Niech się spełnią te duże i te małe,
    te mówione głośno lub wcale.
    Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
    tego życzę Ci w Nowym Roku...

    OdpowiedzUsuń
  14. Magiczne miejsce, dziekuje za wskazowke i piekne zdjecia. Szczesliwego Nowego Roku! Edyta

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście magiczne miejsce, szkoda, że nie wiedziałam o nim przed świętami.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow jakie miejsce!!! Jestem zauroczona i ta weranda w iście amerykańskim stylu. Bosko! Dobrze wiedzieć, że takich magicznych miejsc w Polsce powstaje coraz więcej... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. wow, niesamowite miejsce, aż szkoda, że zdjęcia się skończyły :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I am here to your site and I have gotten some useful material from your site, must day thanks to you…
    ________________________
    American Actor HD Wallpapers

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj :-) juz zapisuję, miejsce takie, jakie uwielbiam, wiec musimy sie tam wybrać z moim synkiem i mężem. Lecę nadrobić posty, troszkę mnie tu nie było. Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowne miejsce :) Właścicielka ma niesamowite wyczucie w urządzaniu :). A Czaruś też widzę się tam super czuł :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Super, że podzieliłaś się takim miejscem w naszych okolicach. Magiczny klimat musi tam panować. Już mam świetną miejscówkę na zabranie rodziców na kolację. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mozna sie zakochac w takich wnetrzach. 100% mojego stylu!

    OdpowiedzUsuń