Moja śliczna...
KOCHANI!
Marzenia są po to, żeby je spełniać...tak przeczytałam ostatnio. Ja nie mam wielkich marzeń, raczej dotyczą one mojej pasji - urządzania domu. Pomyślałam jakiś czas temu : "Czemu nie?". Zamiast przeglądać gazety, strony i wzdychać do moich perełek, postanowiłam o jedną zawalczyć. Jak już coś postanowię, to raczej konsekwentnie dążę do celu ;) W sumie wolę działać, niż mówić, że "może w przyszłości....":)
Budżet domowy nie przewidział zakupu dodatkowego mebla do domu...to zrozumiałe :) Jednak postanowiłam dodatkowo zadziałać. Zmobilizowana pracowałam kilka dni nad różnymi akcesoriami dla fotografów...:) Odnawiałam, nadawałam życie, tworzyłam ;)
( Zdjęcia w najbliższym poście )
Wszystkie te cuda pojechały już w Polskę.
No i udało się, dzięki mojej pracy zamówić ławę nowiutką wymarzoną do saloniku.
Wybrałam taką z ciemnym blatem, bo
poprzedni blat w bieli z moim dzieckiem - nie sprawdził się;) Gdy
przeglądałam różne strony z meblami w naszych ukochanych stylach byłam
przerażona, ceny mnie powaliły....ale na szczęście udało się znaleźć
sprzedawcę, który w rzeczywiście dobrej, wręcz niskiej cenie miał coś solidnego, co
wpadło mi w oko ;)
Ręcznie rzeźbiony motyw roślinny skradł moje serce. Taka drobnostka dodaje uroku, a
zaokrąglone kanty są bezcenne w domu z dzieckiem;)
Szydełkowe zdobycze, bieżnik i poduchy zakupiłam podczas święta Ceramiki Bolesławieckiej. I to jedyne skarby, które wpadły mi w oko :) Zdjęć nie pokażę, bo aparat mi się na miejscu rozładował... :) Dużo podziwiałam, sama w sobie ceramika Bolesławiecka jest przepiękna, ale nie bardzo pasuje do mojego gniazdka. Ale koronki...różnego rodzaju zawsze są mi bliskie, pasują do wielu rzeczy, nadają klimat i są ponadczasowe;)
Oczywiście marzeń mam sporo....:) Ale póki co cieszę się tymi małymi zrealizowanymi..;)
A wy jakie macie marzenia: - W naszej dekoratorskiej sferze?
***
Ja już jestem spakowana i szykuję się do małej podróży...:) Nic nadzwyczajnego, króciutki wypad, niedaleko....a właściwie może i nadzwyczajne "coś", bo to będzie czas z moimi mężczyznami :)
Malutka chwila wytchnienia razem:)
P.S Przypominam o SKRZYNKOWYM CANDY do 15.09
Zapraszam:)
Przepiekna lawa :-) Swietnie wyglada u Ciebie :-D Serwetka tez sliczna :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Joasiu, ława jest piękna, podobnie serwetki- kolejne perełki trafiły do Twojego gniazdka:)
OdpowiedzUsuńSama dekoratorskich marzeń mam jeszcze kilka, ale jeszcze więcej udało się już spełnić- ostatnio zamieszkałą z nami witrynka, tylko przemalować ją muszę:) U mnie z tym spełnianiem marzeń drogi są dwie- największe- i jakoś się tak składa, że najdroższe;)- spełnia mąż- zawsze w prezencie i zawsze z niespodzianką;) Te mniejsze spełniam sama dzięki pieniążkom z małych zleceń:)
Piękna ława i znam ból wyboru, bo ostatnio szukałam. Od cen głowa mnie rozbolała. Koronki cudne.
OdpowiedzUsuńprzepiękna ława, cuuudo!!!
OdpowiedzUsuńława śliczna:-) ja czekam wreszcie na paczkę z cotton ball po 1,5roku zdecydowałam się na jakiś konkret w tej spr.
OdpowiedzUsuńa Ty śmigaj i wypoczywaj:-)
ława jest rzeczywiście ładna, podobają mi sie ciemne blaty przy białych nogach stołów, poszewka szydełkowa super:)
OdpowiedzUsuńCudny mebel :) Ostatnimi czasy moje marzenia się spełniają więc ja jako człowiek typowy martwię się że coś za dobrze mi idzie :) Szydełkowe dekoracje ładniutkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ława:) Taka pasowała by również do mojego saloniku:) A koronki uwielbiam, Tobie udało się wyszperać prawdziwe perełki:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńMój klimat. Mój, mój, mój!!! Zatem będę podglądać i czerpać dalsze inspiracje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękna, zdradzisz gdzie kupiłaś???
OdpowiedzUsuńPiękna ława, w dodatku jak mówisz nie taka bardzo droga, to spełnienie marzeń. Moje marzenia to małymi kroczkami realizacja tego co mi w głowie zaświta, bo duże przedsięwzięcia to byłaby rewolucja :)) ponad moją "kieszeń". Lubię do Ciebie zaglądać i czekam z niecierpliwością na nowe "czary",pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPrawdziwa perełka -idealne połączenie z witrynką:-) Marzenia te duże i te maleńkie trzymają mnie przy życiu:-) Buziaki i cudownego wypoczynku życzę!
OdpowiedzUsuńOj śliczna, masz rację kradnie serce ten rzeźbiony motyw. Cudne podusie
OdpowiedzUsuńPiękny stoliczek! Mnie też się podobają białe meble z ciemnym blatem... Takie jakieś bliskie są memu sercu... Marzeniem była kuchnia w takim zestawieniu - i też moje marzenie się spełniło! :)))
OdpowiedzUsuńŁawa jest cudna :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka no i idealnie pasuje do wnętrza i reszty mebelków :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Ta ława to perełka! Zazdroszczę takiego skarbu wyszukanego:) pięknie się prezentuje w saloniku:)
OdpowiedzUsuńCudna ława,wpasowała sie idealnie:))
OdpowiedzUsuńława wspaniała :) a marzeń mam za duzo, by tu o nich pisać :) ale spełniają się a to najwazniejsze :D
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu !!!
Kiedyś też taką chciałam mieć a później jakoś poszłam w stronę bardziej nowoczesną i poszła w zapomnienie. W każdym razie jest śliczna!
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma jakieś marzenia,te większe i mniejsze,jeśli moje,kolejne w tym roku się spełni dam znać :))
Piękna, romantyczna...Uwielbiam takie rzeźbienia. I te nóżki , jak u panienki. SUPER! Ja na swoją też długo czekałam. Wymarzoną znalazłam po 2 latach!
OdpowiedzUsuńTeraz jestem chora na kominkową atrapę. Ale czy to marzenie czy plan?...
Pozdrawiam cieplutko.:)
Ale wypatrzylas cudna ławę! Idealnie pasuje do Twojego salonu. W połączeniu z koronkowym obrusikiem jest jeszcze piekniej
OdpowiedzUsuńŚliczny gratuluje :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, jesteś najlepszym przykładem, ze marzenia się spełniają... przepiękny stolik kochana. ślicznie wygląda u Ciebie:) i cudne podusie Joasiu!
OdpowiedzUsuńBUZIAKI Moja Droga i ściskam
Urocza ława - świetne połączenie bieli z drewnianym blatem. Podziwiam. Pozdrawowienia - Ania z Maronkowa.
OdpowiedzUsuńprzepiękna :) warto spełniać swoje marzenia.. chociażby tylko po to by mogły pojawić się następne ;)
OdpowiedzUsuńjest piękna.kolor,kształt i ten motyw roślinny.wszystko idealnie współgra.jestem na etapie poszukiwań ławy.widać,że jeśli czegoś się mocno pragnie,można to mieć:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Uwielbiam takich ludzi, którzy biorą sprawy w swoje ręce i potrafią spełniać marzenia, chociażby te drobne, codzienne, które przecież tyle radości dają. Ława jest piękna, bardzo mi się podoba i nie dziwię się, że podbiła Twoje serce:)) Uściski:)
OdpowiedzUsuńJejku, cudna jest!!! Taki stół mi sie marzy...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ława! Choć ja mam mieszkanie w zupełnie inny stylu to taki szalenie mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńPiękna ława ! Bardzo klimatyczna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
To ta sama ława :) Piękna jest, wyprzedziłaś mnie :), ale wygląda ślicznie u Ciebie. Jak przyjdzie na mnie czas, to i będę mieć. Nie przejmuję się póki co :) Wiem, że tak jak też mówiłaś mi kiedyś sama, po malutku małym kroczkami można spełniać małe marzenia ;)
OdpowiedzUsuńAh i te koronki.... też je uwielbiam, świetnie dobrałaś serwetę do siebie.
Ps. aa w skrzynkowej zabawie też się bawię...
;)
Rewelacyjna. Strasznie podoba mi się jej blat i nóżki. Myślę, że niejedna z nas o takiej marzy:)
OdpowiedzUsuńBardzo udany zakup i idealnie wpasowała się w Twoim salonie :)
OdpowiedzUsuńDobry zakup! Pieknie się prezentuje i pasuje do Waszego domku rewelwcyjnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta ława też o takie marzę i wzdycham:)))) Błagam zdradź gdzie można kupić takie cudo.A moim marzeniem na które cały czas czekam to własny "biały domek" z takimi cudnymi mebelkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ława wygląda cudownie. Piękny ma design! Uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńŁawa bardzo efektowna,ale mnie szczególnie urzekły szydełkowe podusie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy http://szczerepole.blogspot.com/
pozdrawiam
Ania
Przecudowna!!!
OdpowiedzUsuńWymarzony stolik :) pięknie komponuje się z całym pokojem a zwłaszcza z ta śliczną szafką w dali :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że marzenia są po to, żeby je spełniać! Trzeba je spełniać i robić miejsce kolejnym :)))) Piękna ława i ten element z motywem rzeźbionym również skradł moje serce :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten stolik! Taki stylowy i ciepły. I genialny blat. Gratuluję! Opłacało się marzyć i walczyć o marzenie
OdpowiedzUsuńŚliczny stolik, a bieżnik szydełkowy świetnie wygląda na tym ciemnym blacie:) Poducha też super, chyba sobie taką wydziergam ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń