Szczególna wiosna
Moje drogie :)
Dla nas w tym roku wiosna jest szczególna, bo dokładnie rok temu urodziło się nasze szczęście ;) Tak, w pierwszy dzień wiosny ... ;) W tamtym roku gdy wychodziłam ze szpitala o tej porze było -10 st., a tym razem....pogoda, jak w raju ;)
Czas tez na male przemyslenia... to byl rok pelen emocji, wzruszen, czasami nerwow... rola mamy nie zawsze jest prosta, ale moge dzis dumnie powiedziec,ze jestem szczesliwa...z tego jakie mam zycie, kto sie w nim pojawil, czego doświadczam.... nie musi byc nic lepiej, bardziej... niech bedzie tak jak jest;) uwielbiam swoje zycie;)
Nie mogłam się oprzec i zabrałam Czarusia w plener;)
Nie mogłam się oprzec i zabrałam Czarusia w plener;)
Jak Wam się podoba;)?
Zawsze kochałam tę porę, była dla mnie jak zastrzyk z dużą dawką energii, radości i chęci... a tu jeszcze dodatkowy kopniak szczęścia od życia w ten piękny świeży czas;)
Tak mi się spodobało na zewnątrz, że postanowiłam zabrac troszkę wiosny do naszego gniazdka. Zdałam sobie sprawę, że jakoś jej mało u mnie w domu w tym roku. Zrobiłam zatem małe porządki na parapecie w kuchni, wypełnionym tradycyjnie storczykami, które nie pamiętam kiedy kwitły...
Wykorzystałam nabytki, które ostatnio podkradłam mojej mamie,nic nie kupowałam ... Zasadziłam troszkę zieleniny i od razy poczułam się lepiej. Dzbanek u mamy był przeznaczony do wyrzucenia, u mnie jednak odnajduje się fajnie.
Dołożyłam hiacynty, które są dla mnie symbolem wiosennej aury, zasadziłam je do doniczki... właściwie włożyłam ;)
Ta porcelana w róże to nabytek rodzinny z przed 30 lat od jakiegoś stryja z Rosji ;) Od razu wpadła mi w oko i stwierdziłam, że ożywi mój smutny parapet...
A tu już w całości, szybki efekt metamorfozy, w sumie nic takiego, ale cieszy oko taka lekkośc....
Już na dniach pokaze aranżacje urodzinową, którą przygotuje z okazji roczka Czarka, a póki co zdradzę Wam, że wróciłam do pracy, po bardzo dłuuugiej przerwie no i czuję się trochę zakręcona jak słoik, niedospana ;) Ale mam nadzieję, że szybko nauczę się regenerowac swoje siły i cieszyc się wiosna;) Chociaż zajmowanie się od świtu do po południa dzidzią, a potem dyżury w pracy do 22... nie jest łatwym zadaniem ;) Jak macie jakieś sposoby na szybkie wprawienie się, odzyskiwanie sił - czekam:)
SCISKAM:*
Sto lat dla Czarusia!!
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna u Ciebie Joasiu!
Pozdrawiam ciepło
Piekna transformacja parapetu, sliczna ta porcelana w roze:) Wszystkiego najlepszego dla synka, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Czarka ! :-)
OdpowiedzUsuńSto lat dla Czarusia! Samych słonecznych dni! My wczoraj świetowalismy drugie urodziny Henryka :-)
OdpowiedzUsuńo tak, brak energii i czasu na wszystko, to coś, co mnie ostatnio bardzo mocno złapało i nie chce puścić:/ i też nie znalazłam jeszcze na to rady:(
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie ta porcelana pasuje do tabliczki:)
a dla młodego STO LAT! niech się zdrowo i silnie chowa:)
Buziaczki dla jubilata!!!! No to rzeczywiście ten pierwszy dzień wiosny jest dla was dość szczególny i radosny :)
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia i zdrówka dla Czarusia! Śliczny chłopczyk:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te hiacynty :) No i oczywiście sto lat dla Twojego synka!
OdpowiedzUsuńAsiu! Ogromne gratulacje! Roczek! Ale ten czas zleciał:) Wszystkiego dla Was najlepszego a dla Czarka sto lat:))) Z mojego doświadczenia powiem Ci że teraz piękne chwile przed Wami! I jakoś krótko po skończeniu roku przez mojego starszego ancymonka zaczęłam myśleć o kolejnym maluszku;)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza na twoim parapecie:) Dla synka życzę samych uśmiechów na co dzień! Ach ta wiosna:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenie:-) kochana my od prawie 4lat nie sypiamy normalnie i zastanawiamy się kiedy to wreszcie nastąpi a dziś mieliśmy kolejną ciężka noc. Jedno jest pewnie przyzwyczaić się można do zredukowanego snu ale bywają kryzysowe momenty;-) U nas tego szczęścia mamy x2;-) Mnie czasem wystarcza wyhamowanie w ciągu dnia, mniejsza ilość spr do załatwienia i jakoś łapię balans. Fajna aranżacja parapetowa:-)
OdpowiedzUsuńOj kobieto, to ty teraz na dwa etaty jedziesz właściwie. Podziwiam i sił życzę :)
OdpowiedzUsuńSłodziak:-) Sto latek dla czarusia!!!!
OdpowiedzUsuńMetamorfoza bardzo mi sie podoba!
Wiosenne uściski
Sto lat dla Czarusia! Rośnie jak na drożdżach :) Mnie każda zmiana nawet ta najmniejsza bardzo cieszy, więc rozumiem Cię doskonale, bo teraz aprapet prezentuje się świeżo i lekko i tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecie Czarusia, widac ze jest bardzo zainteresowany otaczajaca go przyroda.
OdpowiedzUsuńOkno zmienilo sie zdecydowanie, fajnie wposcilas wiosne do domu.
usciski dla Was
Wspaniały bobas - wszystkiego najlepszego dla Maluszka!!!
OdpowiedzUsuńParapet wygląda teraz dużo ciekawiej.
Pozdrawiam cieplutko:)
Życzenia urodzinkowe dla Czarusia i wiosenne dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńŚliczny wystrój parapetu, szkoda, że nie mogę zrobić coś na swoich parapetach, bo moje koty szybko zniszczyłyby mi moją ekspozycję!
Serdecznie pozdrawiam:)))
Wszystkiego Naj Naj dla solenizanta :) pogoda w tym roku naprawdę nas rozpieszcza ;)
OdpowiedzUsuńsuper tutaj u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię czytać takie rzeczy! "Jestem szczęśliwa!". Szczególnie z ust tak bliskiej mi osoby, jaką Ty Jesteś brzmią PIĘKNIE.
OdpowiedzUsuńBuziolki dla Was, a szczególnie dla czarującego solenizanta!
Wszystkiego co najlepsze dla solenizanta ! Piękny wystrój okiennego parapetu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ależ On już duży:) STO LAT!!!!!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wiosenny zrobił się Twój parapet:)
A storczyki... Z moimi było podobnie- nie podlewałąm ich wcale a wcale przez prawie dwa miesiące- kiedy takie wysuszone w końcu wstadziłąm do wody- po tygodniu zaczęły wypuszczać nowe pędy i teraz wszystkie cudnie rozkwitły:)
Dużo zdróweczka dla Czarusia, nasza Asia też wiosenka, dzisiaj skończyła 4 latka, ale już trzeci raz jest chora na swoje urodziny i musieliśmy przełożyć przyjęcie na następną sobotę. Parapet wygląda uroczo, dużo lepiej! Fajnie, że wróciłaś do pracy, niestety nie pomogę, miałam dokładnie ten sam problem kiedy Asia była mała i wstawałam do niej w nocy, chodziłam jak zmora, wiecznie zmęczona i niewyspana. Niestety nie mam dobrej rady jak tylko przeczekać ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla małego Czarusia! duzooo zdrówka!
OdpowiedzUsuńaranżacje okienne bardzo ładne
Czaruś, to teraz "poważny" facet - wszystkiego co najpiękniejsze dla Was wszystkich:) A porcelana słodka, a parapet ma piękną aranżację:)
OdpowiedzUsuńHe he no i roczek stuknął:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Czarusiu:)))
U mnie storczyki kwitną jak szalone, raz w tygodniu je podlewam do osłonek, pół szklanki wody z nawozem i nie mogę nadążyć za pąkami, co chwilę pojawia się jakiś nowy i cieszy oko swoim pięknem i delikatnością :-) A hiacynty zakupiłam wczoraj, zobaczymy, na jaki kolor będą kwitły ;-) Przepiękne kwiaty i pięknie u Ciebie! ;-)) Uściski dla synka z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! ;-)
Wszystkiego co najlepsze,a Mamie duuużo sił:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać, zawsze tak pięknie i zawsze można znaleźć jakąś inspirację. :) Wszystkiego najlepszego dla Czarusia!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz sto lat dla tej Waszej szczególnej wiosenki:) czekam z niecierpliwością na fotki z przyjęcia urodzinowego:) ściskam
OdpowiedzUsuńPatrycja
świetny chłopak!!!
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o parapet- zrobiło się bardzo wiosennie;)
U mnie pada od dwóch dni...
Wspaniały!
OdpowiedzUsuń