Morska oaza pośród zieleni...za grosze; )
Kochani moi,
Nie wiem od czego zacząć. Tak długo nie było mnie w blogowym świecie. Zniknęłam, po prostu. Nie mam usprawiedliwienia - powiem z serca przepraszam. Nie będę rzucała pięknymi słowami, że nie miałam czasu, że kłopoty się na mnie zwaliły, czy jestem zmęczona. Po prostu miałam kryzys związany z blogowaniem. Bo czas jak się chce,to się zawsze znajdzie. Mam wyrzuty sumienia, jestem wobec siebie krytyczna, ale nie potrafiłam na siłę czegoś pisać. Nie byłoby to prawdziwe, szczere... więc wolałam na chwilę się oddalić, nabrać chęci i energii. Też macie takie chwile, w których nie macie weny, ochoty, chcecie to na chwilę odstawić na bok? Czy tylko mnie trzeba skarcić?:):):)
A co robiłam w tym czasie.... A już piszę ;)
Opowiem Wam małą historię naszego niewielkiego ogrodu, tarasu. Ma on około 45 m2. Przyznam się szczerze, że odkąd mieszkamy w tym domu, czyli od trzech lat, praktycznie nie korzystaliśmy z niego. Tak, wstyd się przyznać, stał zarośnięty, niezadbany, z jakimiś krzaczorami, starym stołem pod altanką, nieogrodzony. Inni kupują działki, aby mieć kawałek zieleni, a my mieliśmy pod nosem.... i nic.
Patrzyłam sobie tylko czasem z balkonu na to zaniedbane miejsce.
No ale na szczęście przyszedł dzień, w którym nawróciliśmy się pod tym względem:), gdy narodził się nasz synek. Dostaliśmy energii i w pełni się zmobilizowaliśmy. Postanowiliśmy, że trzeba to troszkę ogarnąć tanim kosztem. Powycinaliśmy niepotrzebne krzaki, mąż zrobił płotek, aby było bezpiecznie dla Czarka, jednym słowem postanowiliśmy odkurzyć nasz ogródek:)
Stwierdziłam, że dobrze by było, aby znalazł się w ogrodzie kąt dla Czarka, ale i nasza Oaza spokoju ;) Myślałam bardzo długo, w jakim stylu, w jaki sposób zrobić ten kawałek placu dla nas. Szukałam, przeglądałam....oj nie szło mi zupełnie;) Ale któregoś dnia, olśnienie i jest :) Będzie styl marynistyczny. No ale cóż kolejne przeglądanie stron, sklepów i kolejne zderzenie z rzeczywistością.... wszystkie dodatki były kosztowne, a jednak aby stworzyć klimat trzeba ich troszkę skompletować. I znów dałam sobie spokój. Poddałam się. Ale kilka dni potem, będąc na spacerze wstąpiłam z małym do SH i dojrzałam coś co mogłoby posłużyć mi do dekoracji. I wtedy dostałam wiatr w żagle. Kilka razy odwiedziałam pobliskie sklepy z artykułami używanymi. Straciłam mnóstwo czasu, ale po prostu warto było. 3/4 rzeczy, kótre pokaże są kupione za przysłowiowe kilka złotych. :)
Jeszcze nie wszystko zrobiłam. Czekają na mnie dwa wiosła drewniane do przemalowania, które zdobyłam za 3 zł ;) Napisy, które planuje zrobić na deseczkach. Póki co pokaże Wam co już mam, bo nie chcę abyście czekali kolejny miesiąc;)
Znalazłam nikomu niepotrzebną starą zieloną skrzynię wiklinową i przemalowałam ;)
Można teraz na niej usiąść, a także schować poduchy czy inne rzeczy z ogrodu :)
Przy okazji wypatrzyłam też hamak za 4 zł ;)
Latarnia jest pamiątką zeszłorocznych wakacji w Hiszpanii, a dekorację ze świecą piachem i muszelkami, po prostu zrobiłam ;) Nigdy nie porywam się na takie manualne prace, ale to oczywiście nie wymagało jakiś zdolności plastycznych:)
Bieżnik udało mi się wyłowić za kilka złotych na lupach. Chociaż Pani twierdziła, że to materiał z zepsutego leżaka ,u mnie będzie bieżnikiem:)
Poduchy udało mi się tanio zakupić na allegro. 14 zł za sztukę. Jakby ktoś potrzebował namiar służę pomocą;)
Na stół wypatrzyłam cudny wazon....
Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. I mam nadzieję, że niedługo do mnie dotrze;) I będę mogła Wam go zaprezentować;)
Znalazłam go tutaj
westwing.pl (kliknij)
Muszę przyznać, że znalazłam na tej stronie mnóstwo inspiracji do tego posta;)
Polecam szczególnie.
Przejrzyjcie sobie koniecznie.
Latarenki zdobyłam ;) Dwie w sh, a jedną od sąsiadki ;) Wcześniej miały nieciekawy wygląd.
Używając najzwyklejszego sprayu przemalowałam je.
Koło udało mi się wylicytować w rozsądnej cenie na allegro.
Półeczka, którą wypatrzyłam kosztowała 5 zł. Praktyczna dekoracja. Podczas grillowania mogą stać na niej dodatkowe sztućce, talerze, kawa, herbata, chusteczki itp;) Wszystko pod ręką. Super serwetki w paski zrobione ze starej bluzki, wycięte kawałki materiału i obszyte ;)
Wielka latarnia stała do tej pory w salonie. Czas na odmianę ;)
Kolejna pamiątka z wakacji, przynajmniej została wykorzystana;) I nie zbiera kurzu w domu;)
Pokochaliśmy to miejsce wszyscy troje;) Spędzamy tu na prawdę sporo czasu. Jak mogliśmy tego nie doceniać przez tyle czasu....;)
Z daleka widać także mały placyk zabaw zorganizowany dla naszej
pociechy;) Także znalazło się i coś dla nas i dla naszego szczęścia;)
Ojej to na dziś tyle... będę jeszcze pisać o swoim ogrodzie i jeszcze go dopełniać. Mam nadzieję, że kogoś zainspirowałam, może zmotywowałam;)? Byłabym szczęśliwa;)
Także lato 2014 witamy w marynarskim stylu ;)
***
Na koniec chciałabym jeszcze raz przeprosić za moją nieobecność także na Waszych blogach. Chciałam podkreślić, że moja miłość do ' Uwielbiam czarować..." nie wygasła, jedynie na chwilę się zagubiła;)
Ale już wracam do Was i bardzo się cieszę, bo mnie mobilizujecie i wyrywacie z marazmu;)
ŚCISKAM
JOASIA
Stworzyłaś piękne miejsce. Trochę chęci i talentu i ... gotowe. pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie po małą garść inspiracji :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to można nazwać talentem;) Jakoś mam taką zdolność chodzenia po tych rupieciarniach:) Ale zawsze jadę z określoną wizją... wtedy łatwiej mi się szuka.
UsuńPięknie wyszło :) Super, że sporo zaoszczędziłaś:)
OdpowiedzUsuńAsiu, bardzo się cieszę,ze już jesteś ;-)
OdpowiedzUsuńTwój ogrodowy kącik wyszedł cudownie!Jesteś prawdziwą czarodziejką ;-)
Przepięknie to urzadzilas:) a ja zapraszam serdecznie do mojego ogródka:) aniazwichrowegowzgorza.blogspot.com
OdpowiedzUsuńsuper miejsce by przysiąść :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witaj od jakiegoś czasu podglądam twojego bloga ale chyba pierwszy raz komentuje.
OdpowiedzUsuńSlicznie to wszystko wyszło w tym kąciku marynarskim a tym bardziej że za grosze ,będę zaglądać i podziwiać ,pozdrawiam.
miła odmiana u Ciebie po tych wszystkich różowych akcentach..
OdpowiedzUsuńWpadam poszperać na blogach po week widzę Twój nowy post i zostawiłam go na koniec warto było:-) cóż nów poczarowałaś;-) bajecznie a u nas wczoraj miał miejsce piknik urodzinowy syna w stylu marynarskim;-)
OdpowiedzUsuńNo Asiu, zaszalałaś...:) Jest pięknie! Już Ci pisałam, że zazdroszczę ogródka koło domu...Jak widać można tanim kosztem pięknie zrobić coś z niczego. Gratuluje pomysłu, wykonania i dobrego oka do wypatrywania takich skarbów:) Twoja altanka bardzo mi się podoba! Zdjęcia przed i po- rewelacyjny efekt. Ściskam ciepło!
OdpowiedzUsuńSuuuuper.... idealna aranżacja na lato. Tak patrzę na zdjęcia i myślę, że można jeszcze zawiesić zwykłe tiulowe firany (np.z IKEA)- byłoby bardziej przytulnie - jak myślisz Asiu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jola z bloga "żyjąc z pasją".
Jolu powiem Ci ze myslalam o tym;) Musze to zrealizowac.. tylko jak to ptzymocowac;) ?
UsuńA nie da się od środka zamontować jakiś tanich karniszy?
UsuńJa myślę ze dobrym rozwiazaniem jest zwykła stalowa linka, jedynie mąż musiałaby pomyśleć nad zamontowaniem :-). Wszystko bardzo ładnie dobrane. Brawo za kreatywność :-))
UsuńNO kochana !!! Wygląda to rewelacyjnie :) Cóż za zmiana !!! Są takie momenty, ze nie mamy weny ... ale przychodzi taki dzień, gdy zaczynamy działać i to jest wspaniałe :) Zrobiłaś kawał dobrej roboty - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Dianko, musimy na wzajem się popychać i motywowac;)
UsuńCudownie i widać że włożyłaś w to serce. Miłego leniuchowania rodzinnego życzę
OdpowiedzUsuńOj tak ... nie jest perfekcyjny. Wolałabym białe krzesła i białą altankę;) Ale jest w tym co jest sporo serca;)
UsuńWitaj z powrotem Kochana!:-) Wasza oaza jest cudowna i zachęca do leniuchowania i to baaaardzo! Zdolna i pomysłowa kobietka z Ciebie:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńCudowne, fantastyczne miejsce! Wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńAleż to miejsce się ożywiło! i nabrało niesamowitego uroku. Wygląda teraz wspaniale:) a ile rzeczy przy tym przeszło metamorfozę. Z wielką przyjemnością zatonęłam w tym poście:) i z podziwem pooglądałam fotografie. Teraz poczekam na dalsze uzupełnianie ogrodu:)
OdpowiedzUsuńZabiorę się na dniach za moje wiosła;) Tylko zastanawiam się gdzie je umiejscowić;) Trzymaj kciuki:)
UsuńTo właśnie lubię, kreatywność za parę groszy! brawo:)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło
Piękne i klimatyczne miejsce dla całej rodzinki - tylko pozazdrościć, że takie macie :)
OdpowiedzUsuńChciałam napisać o zasłonach ale widzę, że już ktoś o tym pisał :P
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle podoba mi się :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Karolka będę myśleć o tych zasłonach i nad montażem bo to chyba najtrudniejsze;)
UsuńNo Kochana... Toż to nadmorski raj! I jeszcze własnoręcznie uczyniony! Cudownie jest :-)
OdpowiedzUsuńRaj mówisz;)? heeh chyba mnie przeceniłas;) W każdym razie dziękuję i do raju będę dążyć;)
UsuńJoasiu,każdy czasem potrzebuje odpoczynku ,także od blogowania:) Ale cieszę się,że już jesteś i to w jakim stylu- marynistycznym-moim ulubionym na lato :)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wszystko urządziłaś,poprzerabiałaś ,jestem zachwycona!
Pozdrawiam :)
Cudne miejsce wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Joasiu, pięknie to wszystko zaaranżowałaś:D Tiulowe zasłonki będą tu pasować idealnie!! ;D
OdpowiedzUsuńoj pieknie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńTo miejsce z sercem i duszą! Pięknie wygląda, a styl marynistyczny jak najbardziej pasuje do lata.
OdpowiedzUsuńA co do ciszy na blogu - każda z nas potrzebuje od czasu do czasu zamilknąć, nabrać oddechu, uporządkować swój świat. Rozumiem to doskonale, bo sama miewam takie okresy!
Serdecznie pozdrawiam:))
Piękne piękne i jeszcze raz piękne a Czaruś uroczy, doskonale Cię rozumiem bo też uwielbiam wszystko co stare już tyle dziadów jak to nazywa mój mąż nagromadziłam,że się denerwuję mówiąc pierwsze zabierz się za te co masz a nie kupuj następnych!!! no a tu tak chęci są a czasu brak :) no ale malutkimi kroczkami i do przodu. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKochana pięknie to wyczarowałaś! I takie fantastyczne rzeczy znalazłaś za grosze. Ja nie wiem jak wy to robicie, że znajdujecie takie cuda pod nosem. U mnie nie ma takich miejsc. A szukałam :) Ta skrzynia wiklinowa jest obłędna, marzę o takiej. Widziałam dziś na westwing identyczne koło jak twoje. Ale już wykupione, szkoda wielka. Też mam w planach zrobić balkon w stylu marynistycznym. Ale znając mojego B. to skończymy w przyszłym roku. Wrrrr. Buziaki ogromne! p.s. muszę Ci napisać maila o nowych książkach :D
OdpowiedzUsuńDroga Joasiu stworzyłaś naprawdę przepiękne miejsce do wypoczynku w ogrodzie. Szczerze Ci zazdroszczę tak tanich łupów z SH i przede wszystkim pomysłu. Synuś śliczny. Dałaś mi do myślenia ,chyba też się wezmę za odnowienie mojej altanki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli choć troszkę Cię zmobilizowałam: jestem szczęśliwa;)
UsuńPrzepiękne miejsce do odpoczynku wyczarowałaś:)))) Wszystko mi sie podoba, wszystko!!!!
OdpowiedzUsuńpięknie to wszystko zorganizowałaś :) bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńZa głowę się załapałam! Bo przecież znam ten ogród :)) Asia, co nie patrzyłam na nowe zdjęcie, przewijała mi się myśl..."no Czarodziejka!". Naprawdę nazwę bloga wybrałaś idealnie.
OdpowiedzUsuńMiałaś super pomysł. Ogród wygląda teraz jak nad Bałtykiem! Tak wszystko pięknie dobrałaś. Brawo :)
Ps. Mamy w przedszkolu podobny wielgaśny kosz, tyle że zwykły kolor wikliny i pomyślałam sobie właśnie, gdzie by tu taki kupić i przemalować na biało kiedyś :) Chciałam jechać na giełdę, ale brak "kółek"...
A i wypatrzyłam jeszcze cudowną puszkę! Bardzo się jaram taki vintage puszkami :)) Chcę takie zbierać, ale jeszcze żadnej nie mam :)))
Jeszcze raz Asiu, chylę czoła przed niesamowitą metamorfozą jaką dokonałaś, Czarodziejko Ty nasza :)
Aa i cieszę się bardzo, że na serduszko z napisem.... znalazło się miejsce :)))
Heheh nie wiem czy to aż takie cudo wyczarowałam, ale skoro Ci sie podoba;)? To wielki zaszczyt dla mnie. Wiem, że zawsze mówisz szczerze, wiec uśmiech:)
UsuńAle klimat :)
OdpowiedzUsuńKochana jestem pełna podziwu Twej kreatywności,pomysłowości i włożonej pracy ale stwierdzam,że niewiele trzeba by dać komuś jakiś impuls do działania.U Ciebie był to synek i dziękuj mu mamo,bo macie teraz wspaniałe miejsce do odpoczynku :))))
OdpowiedzUsuńP.S. Każdy czasem musi odpocząć od blogowego świata. Ja teraz też piszę jak mam o czym a nie na siłę by tylko pisać.
Buziaczki
Dobrze napisałaś... nie ma co pisać na siłę. Dziękuję za zrozumienie i słowa otuchy:)
Usuńwitaj
OdpowiedzUsuńprzepiekna aranzacja i az trudno uwierzyc , ze za przyslowiowe grosze zrobiona.
pozdrawiam
Uwielbiam takie zdobycze! Wychodzą cudowności za grosze. Ja ostatnio znalazłam na starociach tacę za 5 zł ;)
OdpowiedzUsuńPięknie. Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Bardzo klimatyczne. Uwielbiam wpisy o ogrodach, takich nieprzestylizowanych, normalnych, rodzinnych:))Pozdrawiam i zapraszam czasem do mnie:)))
OdpowiedzUsuńJoasiu nareszcie jesteś... zastanawiałam się co się z tobą dzieje!!! Ale powracasz w bardzo marynistycznym i wakacyjnym stylu... Przecudny klimat stworzyłaś... Tak bardzo mi się podoba Wasz azyl, napatrzeć się nie mogę... Cudnie... wszystkie dodatki ekstra... i skrzynia piękna!!! BOSKO tylko tyle powiem!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Joasiu! :):):)
p.s. Czaruś przesłodki!!!!!! :):):):)
Super super! Aż ciężko uwierzyć, że to wszystko takie piękne i takim tanim kosztem! Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńMarynistyczne klimaty są zawsze takie świeże i na czasie! Doskonały wybór stylu i poradziłaś z nim sobie wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńTak świeżo, czuję wręcz powiew bryzy morskiej:)
UsuńPrzeslicznie! Swietny klimat wyczarowalas :-) wszystko tak pieknie do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńA Czarus jaki juz duzy :-) Sliczny chlopak :-D :-D
Pozdrawiam cieplutko :-)
Super,że jesteś.
OdpowiedzUsuńMam podobnie,u mnie też blogowy zastój,ale to również
przez i mój ogród,a raczej działkę,którą staram się doprowadzić do ładu.
A kącik ogrodowy jest świetny!Bardzo mi siępodoba.
Świetny kącik :) Marzę sama o takim. Może kiedyś.....Skrzynia jest rewelacyjna. Chciałabym mieć taką niepotrzebną do przemalowania ;) I poproszę od Ciebie namiary na poduchy na krzesła marika_s@tlen.pl
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/poduszka-na-krzeslo-40x40x6-czarno-kremowe-paski-i4283172906.html
UsuńMariko dziekuje;) skrzynie moze warto gdzies wyszukac? U babci u cioci?;) Zobacz w innych przedmiotach sprzedajacego bo widze tam tez inne poduszki. Cena warta uwagi. Troszke posiedzialam na necie nad tym wiec wiem;) To oczywiście odnośnie linku do poduszek; )
UsuńOpłacoało się poczekać - świetny post - zaraz pobiegnę do garażu po stare lampy naftowe.... Pozdrawiam i wielu inspiracji życzę Ola
OdpowiedzUsuńCzary normalnie czary! Asia dokonałaś cudownej przemiany! Szczególnie, że nadałaś przedmiotom drugie życie. Kiedyś miałam więcej czasu i dużo szperałam po różnorakich komisach i SH a teraz niestety nie mam kiedy i bardzo nad tym ubolewam, bo też jestem zwolennikiem przerabiania i uzyskiwania fajnego efektu za niewielką cenę. Z zasłonkami będzie świetnie, moim zdaniem materiałowe (nie tiulowe) też będą pasować. Ja zamierzam zawiesić takie Ikeowskie i podwiesić je jak rolety (podpatrzyłam w zeszłym roku nad morzem w jednej z restauracji). Pozdrawiam cieplutko Czarodziejko!
OdpowiedzUsuńIzuniu, dzięki, chociaż to wszystko takie niemarkowe, z innych rupieci ale wyszło ok;) chociaż czuję, ze u Ciebie będzie prawdziwe wow w marynistycznej altance;)
UsuńKochana :) Pięknie to wszystko wyczarowałaś , jestem pod wrażeniem !
OdpowiedzUsuńAsiu :) Daj kochana namiary na te poduchy za 14 zł :)
Usuńhttp://allegro.pl/poduszka-na-krzeslo-40x40x6-czarno-kremowe-paski-i4283172906.html a prosze Cie bardzo;) Na prawde nie drogo a fajne i maja jeszcze inne opcje poduszek na krzesla. Szukalam dlufo na necie a ceny mnie powalalaly... no ale cierpliwośc poplaca;) Dziekuje za te slowa;)
Usuństanowczo w moich kolorach :) jak nie wiele trzeba zeby stworzyc swietny klimat :D
OdpowiedzUsuńIzuniu masz rację, niby nic, a od razu jakoś chętniej chce nam się schodzić do ogrodu:)
UsuńChylę czoła. Naprawdę potrafisz czarować! Przydałby mi się ten Twój dar wyszukiwania i kompletowania "za grosze" na moim tarasie. Można Cię wynająć? ;)
OdpowiedzUsuńHehe. Ciekawa jestem gdzie mieszkasz?:) Może stosunkowo niedaleko?:) Pomogłabym z miłą chęcia;) A w jakim stylu chcesz ogarnąć Waszą zieleń:)?
UsuńMy koło Poznania, a z tego co się orientuję to Ty jednak kawałek drogi stąd? Tarasik to mi się marzy taki w klimatach Prowansji / Toskanii... Niestety do realizacji brakuje mi 3 bardzo istotnych spraw: czasu, pieniędzy i źródła niedrogich "przydasi" ;) Żeby chociaż to pierwsze było... Ale kiedyś się wezmę za to! ;)
UsuńPrawdziwe cuda w tych Twoich SH sprzedają :) Ogrodowy kącik jest przepiękny, bardzo lubię styl marynistyczny.
OdpowiedzUsuńKobieto, ty chyba w jakimś zaczarowanym miejscu mieszkasz! Też chodzę do lumpeksów, ale na takie cuda nigdy nie trafiłam, na dodatek w tak atrakcyjnej cenie. Okupiłam się jedynie w ramki i kupony materiałów.
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć, no i podziwiać ;)
Pozdrawiam, życząc wielu radosnych chwil w tym wyczarowanym zakątku
Wyczarowałaś świetne miejsce i udowodniłaś, że można zrobić coś świetnego nie wydając na to nie wiadomo jakiego majątku.
OdpowiedzUsuńZasłony, o których dziewczyny pisały, wyglądałyby tu super. Może coś wyszperasz w SH, ja wielokrotnie widziałam świetne zasłony właśnie w sh. A przymocować można chociażby na sznurku (dobrze napięty utrzyma):) Pozdrawiam i podziwiam:)
eva
stworzyłaś urocze miejsce dla całej rodzinki.wszystko dopasowane i pomysłowo wykorzystane.życzę Wam wielu chwil odpoczynku.kiedyś usłyszałam,że czasami potrzebna jest dłuższa przerwa,by nabrać energii.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Kapitalna oaza Joasiu!Piękny klimat stworzyłaś!;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Wszystko przeczytałam i obejrzałam i jestem pod ogromnym wrażeniem, wręcz udzielił mi sie klimat nadmorski, spektakularna przemiana jest fantastyczna, zyczę wielu cudownych chwil dla całej rodzinki:))
OdpowiedzUsuńAleż urocze i przyjemne miejsce! :)
OdpowiedzUsuńAż się nie chce wierzyć, że za przysłowiowe grosze można stworzyć takie urokliwe miejsce:) Bardzo podoba mi się twoja pomysłowość! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńFajny kącik Ci wyszedł. Taka odrobina wakacji, morza we własnym domu. :) Podoba mi się to, jak przerabiasz różne przedmioty, jak umiesz w czymś na pozór nieciekawym zobaczyć potencjał. :)
OdpowiedzUsuńNie powinnaś się kajać za to, że Cię długo nie było. Blog to coś co się robi z własnych chęci, a nie na siłę. Czasami trzeba sobie zrobić przerwę nawet od czegoś co się lubi. :)
Super aranżacja. Proszę o informacje gdzie są takie SH z takimi super rzeczami, którym można nadać nowe życie ? mój email malutka50867@wp.pl
OdpowiedzUsuńEXTRA! Zaglądam do Ciebie często choć cichaczem:) Napisz mi, bardzo proszę jaką farbą malowałaś zieloną wiklinę, że tak ładnie pokryło? I tak przy okazji to jakiej farby używasz do malowania drewnianych mebli? Będę baaardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSylwia
Witaj;) dziękuję za mile slowa i za odwiedziny. Farby uzywam altax emalia szybkoschnaca bialy polmat; ) na koniec jakies tam niedociągnięcia spryskalam zwyklym bialym sprayem; )
UsuńWitam, pięknie tutaj, ciekawie i tak przytulnie..... będę zaglądać często.Pozdrawiam gorąco :-)
OdpowiedzUsuń