Skrzynki
Witam Was bardzo wiosennie, choc dziś pogoda nam się zepsuła.
Chciałam z całego serca podziękowac za odwiedziny u mnie. Mimo, że nie mam możliwości odpisywania na Wasze komentarze, uwierzcie mi to dla mnie zaszczyt, że chcecie "mnie" czytac i oglądac:)
Jakby były jakiekolwiek pytania,sprawy, chętnie słuzę pomocą, rada.- mojego meila znacie;)
***
Miałam ostatnio takie kryzysy jeśli chodzi o siłę, ochotę, wenę i werwę... macie tak czasami? Może to przesilenie wiosenne sprawiało, że tak okropnie czułam się fizycznie, nogi miałam jak waty. Po prostu marzyłam tylko o przyziemnych sprawach takich jak sen i spokój. No ale wzięłam się w garśc, matki mają taką niewyobrażalną siłę regeneracji, nie?:) Albo po prostu to kwestia tego, że nie mają wyjścia,b o dziecka nie za bardzo obchodzi to, że jesteśmy śpiący, albo się źle czujemy:)
W każdym razie poodkrywałam z maluchem troszkę wiosny na spacerach, nabrałam chęci na tworzenie :)
Dziś są tego pierwsze efekty . Postanowiłam wykorzystac w końcu skrzynie drewniane, które stały niepotrzebnie u mnie.
Po wyczyszczeniu i przemalowaniu pierwsza z nich posłużyła mi jako
GAZETNIK :)
Lubię taki proste rozwiązania.
Kolejną skrzynię ozdobiłam dodatkowo posiadaną materiałową girlandą, rozcinając trójkąciki i przymocowując "tacherem" w niewidocznych miejscach.
Cieszę się, że wykorzystałam girlandę, a skrzynia nabrała charakteru.
Ta poniżej powędruje do błękitnego pokoju Czarusia.
Wykorzystanie takich skrzynek jest oczywiście różnorakie itp. To kwestia pomysłu i miejsca w domu ;)
Ja raczej praktycznie podchodzę do sprawy i zrobiłam coś, co nie tylko będzie ozdobą, ale zwyczajnie mi się przyda;)
A już niedługo aranżacja wiosenna i nie tylko ;)
Słodkich snów ANIOŁY MOJE:)