Drewniany ganek
Kochani,
U nas już po odpoczynku, więc zabraliśmy się do pracy.
Dzisiaj troszkę o tym co na zewnątrz... a mianowicie pod lupę biorę nasz ganek. Od wielu lat nie lubiłam go bardzo. Był odstraszający. Mały, ciemny, odpadające tynki i dziury w ścianie, zniszczony, brudny za zewnątrz ścian :) Źle wybudowany, nie stał stabilnie, przyklejone stare rynny, zniszczone dachówki.. mogłabym tak wymieniać i wymieniać.....Mam jedno stare zdjęcie. Choć na nim i tak wygląda okazale;) Z bliska było gorzej.....;)
W takim stanie kupiliśmy go i tak sobie stał....
Od kilku lat kombinowaliśmy, co z nim zrobić. Padła decyzja - wyburzamy.
Nie chciałam nic murowanego ponownie, bo już jedną ciemnicę miałam:) A tak poważnie, wiązało się to z większym zapleczem finansowym. Marzyłam o delikatnej drewnianej zabudowie. Nie bardzo stolarze chcieli się podjąć tego zadania. W końcu natknęłam się na niemiecką gazetę, dotyczącą urządzania wnętrz i tam znalazłam coś, co było punktem zaczepienia. Udało się znaleźć stolarza, który, mimo iż czegoś takiego nie robił, podjął się zadania.
Cała drewniana konstrukcja...
Po rozburzeniu okazało się, że czeka nas sporo pracy budowlanej, wylewki, zbicie tynków, gładź, wyrównania....szło opornie, delikatnie mówiąc :)
No ale po wielu tygodniach udało się. Nie jest wykończony... czekają go poprawki,drobne wykończenia, ale jest. Nasz drewniany ganek, według mojego zamysłu :)
Obecnie mamy fajną, przejrzystą przestrzeń w naszym przedsionku. Ganek jest podwójnie ocieplany, wypełniony w strukturach drewnianych, z podwójnymi szybami....
Ławeczkę wymyśliłam spontanicznie, swoją wizję przeniosłam na papier, dokupiłam dekor i poprosiłam znajomego o wykonanie. Zrobił zgodnie z rysunkiem ;)
Tym razem pomalowałam kolorem "rozgrzany kamień" z cudownej kolekcji Altax Viva Garden. Kolory, które mają do mebli, drewna są prześliczne.
Swój przedpokój mamy bardzo wąski, nie mamy gdzie za bardzo zawiesić kurtek itp. Dlatego ganek był nam potrzebny. Tę starą szafę, oczywiście znalazłam w sklepie ze starymi meblami, jeszcze zanim powstał ganek... od razu wiedziałam, gdzie będzie stać ;)
Udało mi się znaleźć te patchworkowe płytki, które troszkę imitują stare, retro.
Dostępne jak się okazało, w popularnych sklepach budowlanych.
Jak tylko uda mi się doposażyć ganeczek podrzucę kilka fotek.
Ściskam.J.