Kochane moje,
Jest w moim domu takie pomieszczenie, które z racji kolorów ścian było nazywane "zielonym pokojem". Kolor ten to pozostałość, po poprzednich właścicielach :) Nic szczególnego się w nim nie znajdowało: stara kanapa i meblościanka podobna do tej poniższej na zdjęciu :
Do tej pory pokój ten czwarty pełnił funkcję składziku, w którym trzymaliśmy nadmiar rzeczy zgromadzonych w domu. W końcu tak zagraciliśmy to pomieszczenie, że ciężko było przejść:) Kurtki, książki, buty, ubrania zimowe, moje akcesoria do pracy, wszystko było kładzione bez ładu i składu itp. Mogłabym tak wymieniać bez końca. Troszkę tych akcesoriów się nazbierało. W końcu pomyślałam, że warto odświeżyć ściany i posegregować rupiecie, robiąc potrzebne półki i układając wszystko...
Początkowo miałam sporo energii, rzeczy wyrzuciłam na środek, czyściłam sumiennie i segregowałam. Potem zaczęły mnie brać nerwy, bo jednak wymagało to więcej wysiłku i czasu niż mi się wydawało. (Ile rzeczy niepotrzebnych wyrzuciłam- po co to człowiek trzyma- sama nie wiem:):)) Wszystko to robiłam właściwie nocami, jak mały szedł spać.
Były chwile, że przeklinałam sobie pod nosem :" Porządków Ci się zachciało, mało masz zajęć....":)
Ale w końcu uff... w miarę to ogarnęłam.
( Zmieniamy także miejsce dotychczasowych drzwi, aby pokój był bardziej funkcyjny, ale ta część pomieszczenia jest jeszcze nie zrobiona)
Wymyśliłam sobie w głowie swój własny projekt, na ten składzik, narysowałam co i jak bym chciała: tanio i praktycznie, a pewien pan Piotr- stolarz wykonał owe zadanie tworząc całkiem nowe "regały", wieszaki, półki itp. Zabudowałam całą możliwą przestrzeń:)
A stare meble udało mi się sprzedać:)
I tak powstał mój składzik- garderoba w białym, uporządkowanym wydaniu:
Okno już widzieliście;)
A oto reszta :
Do garderoby w najbliższej przyszłości dodam na pewno jakieś dekoracje,
lustro itp, ale póki co widzicie w trakcie moje prace dot. układania :)
Mam nadzieję, że już niedługo będę mała drzwi w tym pomieszczeniu... dokończę malowanie, wysprzątam wszystko dokładnie i dopieszczę drobiazgami:) Ale i tak jestem zadowolona, że te wszystkie rzeczy leżące niechlujnie, znalazły swoje miejsce i jest w końcu PORZĄDEK:)
ŚCISKAM WAS :*
Kochana, fantastycznie! Okno już kiedyś mnie zachwyciło. A ta zasłonka...BOSKA. Błagam powiedz, czy to hand-made, czy gdzieś kupiłaś? Marzę o takiej! Gratuluję zapału. Też bym chętnie uporządkowała parę rzeczy, ale wolne od maluszka wieczory muszę teraz przeznaczyć na naukę :( Uściski
OdpowiedzUsuńOj firaneczka jest ze sklepu PRETTY HOME:) Zobacz sobie!
OdpowiedzUsuńDzięki za namiary :)
UsuńOpłacało się. Pomieszczenie wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńO jasna cholera Ty mnie kiedyś zabijesz tymi pomysłami!!! Zejdę na zawał!!! Czy Ty wiesz jak ja marzę o takiej garderobie??? Lecę powiedzieć Panu Mężowi żeby pokój dobudował!!!
OdpowiedzUsuńehhe Ewuniu trzymam kciuki za prace budowlane;P Zapraszam do mnie ja mam jeszcze wolne półki;)
UsuńOjej... a ja zazdroszczę ci takiej garderoby ;-)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć choć namiastkę takiego pokoju...bo wciąż mi brak półek,szaf,szafeczek.
Buziaki:-)))
Ale wspaniałą garderobę zrobiłaś, a pomyśleć że był tak niezły burd.., te półeczki, koszyczki, szuflady ach marzy mi się taka i ukłony dla stolarza, którzy potrafił w tak idealny sposób przenieść papier na rzeczywistość. Czekam zatem na detale dodałabym na środku jakieś krzesło i oczywiście lustro :)
OdpowiedzUsuńTak masz rację na środku coś do siedzenia by się przydało:)
Usuńach zazdroszcze
OdpowiedzUsuńale cudnie ja też zazdroszcze:)
OdpowiedzUsuńJaka ogromna! Gdzie jej tam do mojej. Garderoba to bardzo potrzebne pomieszczenie, więc tak pozytywnie, zazdroszczę przestrzeni.
OdpowiedzUsuńWow, ale ogromna!Garderoba- świetna sprawa!Marzy mi się taka!;)
OdpowiedzUsuńbuźka
Boska garderoba ! :-)
OdpowiedzUsuńKochana , możesz dac namiary na stolarza Pana Piotra , skoro dobry i tani ?:D
Piękna metamorfoza składziku :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudnie-zazdroszczę;(u mnie niestety brak pomieszczenia na takie cudo:(
OdpowiedzUsuńU mnie składzik rzeczy różnych z racji metrażu wypadnie w piwnicy. Tak więc chyba pakowanie próżniowe, żeby zapachem nie przeszło ;) Ale lepiej tak niż w ogóle. Na Twoją garderobę mogę tylko patrzeć i wzdychać. Jak z magazynu wnętrzarskiego po prostu...
OdpowiedzUsuńAleż mi się marzy takie pomieszczenie. I tyle miejsca na wszystko! Uwielbiam taki ład i porządek, jestem maniaczką wszelakiego rodzaju pudełek, koszyków itp.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Asiu mamy takie same myśli:) bowiem mam w planach zrobić w swojej "spiżarce" taką dużą szafę, na dwóch ścianach, ustawioną w literę L. Tylko, że ja muszę dodać do tego drzwi, chcę drewniane - żaluzjowe (marzą mi się takie) a to nie jest tani interes;) więc powolutku i zrobimy...Ja chciałabym u siebie miejsce jeszcze na spożywkę, osobno na chemię,odkurzacz,deskę do prasowania i takie tam, osobną szafę na ciuszki i jeszcze osobną na rzeczy typu świąteczne, albo do dekoracji domu. Z racji tego, że nasz pokój jest dość długi możemy sobie zaszaleć z owymi szafami..pomysł jak dla mnie rewelacyjny, estetyczny i do tego wygląda ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Patrycja
Kochana ja tam mam miejsce na deskę do prasowania, tylko włożyłam w nią moją kochaną gitarę;P A tak poważnie to taki podział rzeczy, o jakim piszesz jest fantastyczny. W sumie dzięki sporym pomieszczeniom pozostałym np. kuchni, nie muszę spożywki, czy chemii ustawiać w moim składziku. Ale mam nadzieję, że u Ciebie wyjdzie tak, jak o tym marzysz- ściskam:)
UsuńBardzo piękna garderoba:-) Czarodziejko, a co z jakimiś drzwiam lub zasłonami tzn. chodzi mi o kurz, który bedzie się gromadził na rzeczach nieosłoniętych. Mam ten problem u siebie w ,,graciarni".
Usuńpozdrawiam
Mariola
no odwaliłas kawał dobrej roboty ! fajną masz garderobe :)
OdpowiedzUsuńmega duża garderoba z prawdziwego zdarzenia, az pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę garderoby, to moje marzenie, niestety w bloku brak miejsca na takie pomieszczenie. W każdym razie Twoje wygląda super. Białe meble są idealne do garderoby i kojarzą mi się z serialem Sex at the City.
OdpowiedzUsuńSuper! My ostatnio też rozkminialiśmy jak ogarnąć garderobę i wpadlismy na podobny pomysł :-) koszt niewielki, a jak praktycznie :-)
OdpowiedzUsuńwow! ale fantastyczne miejsce! ile [przestrzeni:) no o takiej garderobie to nie jedna z nas marzy i na nie jednym filmie widziałam podobne:) super!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe komentarze, idę kończyć porządki dalej:)
OdpowiedzUsuńzabudowa przepiękna.. brawo dla stolarza ;)
OdpowiedzUsuńmi tam już się podoba!
Wow,jak ja bym chciała mieć taką garderobę!
OdpowiedzUsuńA to teraz wiem w jakim pomiszczeniu te fajne okno jest.
OdpowiedzUsuńIle ja bym dala za taka oddzielna garderobe, bardzo fajnie zaranzowalas, mnogosc polek daje wiele mozlowosci.
Super ze ujarzmilas ten pokoj :)
usciski
Zazdroszczę... Jest przecudna;) I jak wszystko ładnie i starannie poukładane;)Slicznie jednym słowem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
zazdroszcze takiego pomieszczenia w domu.. ale przeszkadza mi troche kolor scian.. no ale kazdy ma swoje odcienie :D
OdpowiedzUsuńpoukladane super!
Asiu nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tej garderoby..to moje marzenie..mam dom...ale każde pomieszczenie jest zajęte (przt dwójce dzieci)..poza tym mam skosy..co jest bardzo nieustawne...pięknie..pozdrawiam.Zapraszam do mnie do sklepiku..mamy nową dostawę Ib Laursena:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zaplanowana,le miejsca!Widzę ład i skład,a okno ślicznie się prezentuje.Po prostu marzenie niejednej z nas:)
OdpowiedzUsuńO jak z moich dawnych seriali ..... Po "burzliwej" nocy, wchodzi dama w szlafroczku ledwo co osłaniającym ciało, do garderoby i ..rzuca go na podłogę... (ktoś tam posprząta) :)) po czym wybiera sobie sukienkę ;)
OdpowiedzUsuńPięknie będziecie mieć, przepraszam, tak mi się skojarzyło ;-)