Jak piwnica stała się kątem zabaw
Kochani,
Wiem, że już blisko święta i powinnam wstawiać tu stylizacje świąteczne, ale mam zaległości :) Więc zacznę od początku. Już we wrześniu zaplanowaliśmy, że ogarniemy troszkę pomieszczenie, które do tej pory pełniło funkcje piwnicy. Zrobił się tam taki składzik na słoiki, przetwory, warzywa, niepotrzebne graty... Przed remontem udało nam się wysprzątać ;) I po porządkach było tak :)
Nie planowaliśmy wielkich rewolucji, bo wiązałoby się to z ogromnymi kosztami. Ale chcieliśmy podstawy, normalne ściany, ocieplone, podłoga, okno itp. Wymyśliłam, że będziemy tworzyć coś na kształt pokoju bawialni dla małego, aby szczególnie w ciepłe miesiące. mógł otworzyć okno balkonowe i wybiec do ogrodu. Ponad to nie ukrywam, że w jego pokoju rzeczywiście brakowało już miejsca na nowe kąty do zabawy, dlatego taki dodatkowy pokój, był ciekawym rozwiązaniem :)
Znajomy "budowlaniec" zajął się sprawą od strony technicznej - ocieplenie,ściany itp. Nadszedł czas wypełniania wnętrza i budowania wizji. Oczywiście jak to bywa z remontami, limit finansowy szybko się skończył :) Zatem odpadła wersja nowych mebli, nowych zabawek itp :) Zaczęło się główkowanie. Znalazłam na olx używane ponad 100 letnie biureczko, które troszkę odświeżyłam.
Wykorzystałam komodę, która wcześniej stała w sypialni i stare tipi.
Wyodrębiniłam strefę z biurkiem do pisania, malowania itp., następnie miasteczko z drogą
( mój maluch uwielbia auta ) oraz sklep.
I powstało coś takiego :
SKLEP DIY
SKLEP DIY
P. S. Nasz sklep powstał z prostego regału, plus deski na mocowanie i materiał ;)
Naklejki kamieniczki zakupione w dobrej cenie TU (KLIK)
Oczywiście z czasem doposażę, jak tylko wróci mi zdrowie :)
ŚCISKAM - JOASIA